Suplement wyprawy do Osijeku – Belgrad w samym sercu Bałkanów. Dawny Białogród, czy nawet rzymski Singidunum. Destynacja dla wytrawnych turystów, pasjonatów kultury, miłośników historii, czy smakoszów bałkańskiej kuchni.




Belgrad jest miastem ogromnym, pełnym ciekawych i atrakcyjnych miejsc. Centrum na prawym brzegu Sawy (kolor błękitny) przy ujściu do Dunaju (kolor brązowy). Serbska stolica przy jednym z ważniejszych traktów kupieckich, łącznik między starą Europą, Turcją i Azją Południową.




Zwiedzanie miasta wypada zacząć od głównego placu i punktu orientacyjnego, czyli Trgu Republike, w centrum którego wznosi się gmach Muzeum Narodowego (Narodni Muzej), najstarszego i największego w Serbii, gromadzącego zróżnicowaną ekspozycję (400.000 eksponatów) od śladów prehistorii i starożytności po bogate zbiory malarstwa, w tym jugosłowiańskiego.




Centralny plac określany także jako „Kod konja„, czyli „przy koniu”. Na środku placu pomnik kniazia Michała (Michail Obrenowić), księcia Serbii w latach 1839–1842 oraz 1860–1868 r. Światły władca zginął w zamachu w wieku 45 lat.




Belgrad znany jest z dynamicznej sceny kulturalnej. Po drugiej stronie placu okazały Teatr Narodowy (Narodno pozorište). Działa od 1868 roku, spektakle teatralne, operowe i baletowe odwiedza rocznie ok. 150 tysięcy widzów.




Wśród uliczek ścisłego centrum wyróżnia się usytuowana na wschód od głównego placu nastrojowa, zabytkowa Skadarlija. Klimatyczne knajpy ulokowane w starych kamienicach – wśród alkoholi króluje rakija wytwarzana z winogron lub śliwek. Belgrad od lat wiedzie prym jako jedno z najbardziej imprezowych miast w Europie. Artystyczny duch unosi się nad tą częścią miasta. Skadarlija porównywana jest do paryskiego Montmarte.




Na wschodnim krańcu Skadarliji replika fontanny Sebilj z Sarajewa (pierwowzór znajduje się w stolicy Bośni i Hercegowiny). Po drugiej strony ulicy rozległe targowisko miejskie z lokalnymi produktami – warzywami, owocami, serami, bakaliami i kwiatami.




Każdego ranka oblężenie przeżywają kawiarnie oraz piekarnie. Oprócz rozmaitych chlebów popularne są banice i burek, nadziewane serem, ziemniakami, mięsem czy szpinakiem.




Najbardziej reprezentacyjną ulicą miasta jest ulica Kneza Mihaila (Knez Mihailova), ciągnąca się aż do wzgórza Kalamegdan. Wytyczono ją w 1867 r. w miejscu głównego traktu rzymskiego miasta Singidunum.




Staroświeckie fasady, tętniąca życiem arteria z licznymi restauracjami, sklepami i straganami. Nie brakuje galerii i artystów prezentujących swoje dzieła lub umiejętności. Na zdjęciu Serbska Akademia Nauk i Sztuk.




Belgrad nie jest betonową pustynią, stolica posiada sporo rozległych terenów zielonych. Do takich należy przyciągający spacerowiczów park między głównym deptakiem a wzgórzem Kalemegdan.




Podróż w czasie rozpoczyna się nietypowo pomnikiem wdzięczności dla Francji za pomoc podczas I wojny światowej. Odsłonięty w 1930 r. z udziałem rodziny królewskiej i wielu oficjeli. Przypomina nieco Warszawską Nike.




Deptakiem docieramy jednak pod Kalemegdan, kamienną fortecę z czasów Imperium osmańskiego, choć jej historia sięga czasów trackich i celtyckich. Rozbudowa i przebudowa twierdzy trwały niemal czternaście stuleci. Dzieli się na część dolną i górną.




Na kształt i architekturę twierdzy wpływali Serbowie, Turcy i Austriacy. Za tych ostatnich warownia górująca nad miastem była jedną z najpotężniejszych budowli obronnych w Europie.




Historię widać niemal na każdym kamieniu. Jedną z najbardziej heroicznych walk o Belgrad datuje się na rok 1456, kiedy połączone oddziały Serbów i Węgrów stawiły czoła armii tureckiej. Jednak 65 lat później miasto dostało się pod panowanie Turków, które trwało kilkaset lat. Belgrad zaliczano do największych i najważniejszych miast Imperium Osmańskiego.




Symbolem Belgradu jest pomnik Wiktora (Pobednik). Wykonany przez Ivana Mestrovica 14-metrowy posąg przedstawia mężczyznę trzymającego w lewej ręce sokoła (symbol pokoju), a w prawej – miecz (symbol wojny). Odsłonięty w 1928 r. jako “Zwiastun zwycięstwa” dla upamiętnienia dokonań armii serbskiej w konfrontacji z wojskami osmańskimi i austro-węgierskimi w czasie wojen bałkańskich.




Na terenie Kalemegdanu nie zabrakło miejsca na militarne akcenty, w tym muzeum wojskowe, w którym zgromadzono 3000 eksponatów – od rzymskich mieczy i hełmów po współczesne działa i czołgi. Nie brakuje niczego, dla dzieci nieopodal park dinozaurów.




Istotnym elementem kompleksu jest także cerkiew św. Petki (Crkva Svete Petke) z 1937 r.




Według legendy księżna Milica i jej syn kniaź Stefan Lazarević złożyli tu relikwie św. Paraskewy (obecnie w Jassach w Rumunii).




Podążając szlakiem belgradzkich kościołów, obok parku Tašmajdan zobaczyć trzeba cerkiew św. Marka zbudowaną w stylu neobizantyjskim w 1940 r. Wkomponowanie w zabudowę dzielnicy uniemożliwiało usytuowanie jej na osi wschód-zachód, z czym wiązał się nietypowy układ i konieczność uzyskania specjalnego zezwolenia serbskiego patriarchy.




We wnętrzu cerkwi jedne z najwartościowszych kolekcji ikon serbskich. Złożono tu także szczątki Stefana Duszana, króla Serbii (1331 – 1346) i jej pierwszego cara (1346 – 1355 r.). Za życia władcy kraj osiągnął apogeum potęgi.




Tuż obok, na tyłach, skromna cerkiew patriarchatu moskiewskiego św. Trójcy.




Usytuowana na wzgórzu Vračar cerkiew św. Sawy (Hram Svetog Save) utrzymana w stylu serbsko-bizantyjskim. Uznawana za najbardziej imponującą budowlę miasta, a nawet symbol Serbii.




Cerkiew ma ponad 80 m długości i 90 szerokości. Może zmieścić 10.000 wiernych. Ogrom barwnych fresków, złote zdobienia i gigantyczne kryształowe żyrandole robią ogromne wrażenie. Od lat trwają prace nad wykończeniem wnętrza.




Tuż obok mała cerkiew św. Sawy, której nie rozebrano mimo ukończenia głównego kościoła, którego budowa trwa(ła) od niemal 90 lat. Świadectwo serbskiego dziedzictwa religijnego.




Zwiedzanie obu cerkwi nazwanych na cześć świętego Sawy, założyciela Serbskiego Kościoła Prawosławnego, umożliwiają zrozumienie bogactwa i głębi prawosławnej tradycji.




Prezentację najpiękniejszych świątyń Belgradu wieńczy najważniejsza świątynia w Serbii – katedra św. Michała Archanioła (Saborna crkva Svetog Arhangela Mihaila) wzniesiona w 1840 r. w stylu neobarokowym na polecenie księcia Miloša Obrenovica, w której spoczął wraz z synem Mihailem. To także miejsce pochówku Vuka Karadžića – twórcy serbsko-chorwackiego języka literackiego.




W pobliżu soboru powstała w latach 1829-31 rezydencja dynastii Obrenovićów, łączona z księżną Ljubicą. Współcześnie mieści muzeum wnętrz XIX-wiecznych belgradzkich domów. Lekcja historii i kultury serbskiej.




Przy bulwarze kralja Aleksandra wznosi się budynek Parlamentu. Zachwyca ogromem oraz architekturą w stylu historyzmu, ogłoszony pomnikiem kultury. Funkcje parlamentu pełnił w burzliwych czasach – królestwa Jugosławii, Demokratycznej Federacji Jugosławii, Federacyjnej Ludowej Republiki Jugosławii, Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, Federalnej Republiki Jugosławii, konfederacji republik Serbii i Czarnogóry. Od 2006 r. – Republiki Serbskiej.




Po drugiej stronie bulwaru (będącego najdłuższą ulicą serbskiej stolicy) XIX-wieczna rezydencja królewska dynastii Obrenović. Stary Pałac (Stari dvor) do 1922 r. pełnił rolę rezydencji królewskiej. Współcześnie to miejski ratusz. Nieco dalej pałac prezydencki.




Siedzibą rządu, kilku ministerstw i centralnych agencji jest natomiast Pałac Serbii wybudowany w latach 1947-59. Symbol byłej Jugosławii, zabytek powojennej architektury modernistycznej o powierzchni ponad 60 tys. m2.




Interesującą lokalizację ma natomiast Trybunał Konstytucyjny. Znalazło się dla niego miejsce w gmachu poczty.




Pozornie zwyczajny budynek, ale miejsce szczególne. Dom Duszko Popova, pierwowzoru Jamesa Bonda, znanego powszechnie agenta 007.



Belgrad to także jugosławiańskie miasto-bohater. „The only genocide in the Balkans, was against the Serbs” głosi napis w samym centrum stolicy. Złożoną historię Bałkanów warto znać, a nawet trzeba rozumieć.




Jednym z wielu charakterystycznych miejsc, świadków współczesnej historii jest gmach telewizji. Zbombardowany w 1999 r., nie został odbudowany.




Symbolem mijającej epoki jest położony w obrębie dzielnicy Zemun (niegdyś odrębne miasto o rodowodzie austro-węgierskim) niszczejący gmach Hotelu Jugoslavija. Otwarty pod koniec lat 60-tych poprzedniego stulecia był jednym z największych i najbardziej ekskluzywnych hoteli – gościli tu m.in. królowa Elżbieta II, Jimmy Carter, czy Richard Nixon. Niebawem ma zostać rozebrany.




Trudne czasy przetrwał natomiast Hotel Moskwa, otwarty w 1908 roku wtedy pod nazwą Palata Rosija przez króla Serbii, Piotra I. Zatrzymywały się tu postacie historyczne, politycy, naukowcy, artyści. Wśród nich Lew Trocki, Nikola Tesla, Thomas Edison, Albert Einstein, czy Woody Allen.




Z oryginalnych osiągnięć architektonicznych warto natomiast odnotować Genex Tower – tzw. zachodnią bramę Belgradu. Najwyższy budynek stolicy. Połączone łącznikiem twory architektoniczne z obrotową restauracją na szczycie witają przybywających do miasta.




Belgrad jest miastem doskonale wykorzystującym geograficzne położenie wzdłuż Sawy i Dunaju. W przeciwieństwie do rodzimych przykładów metropolia nie jest odwrócona plecami do arterii wodnych.




Kilkukilometrowe nadrzeczne bulwary umożliwiają relaksacyjny spacer, wizytę w licznych knajpach, restauracjach i hotelach położonych na przycumowanych barkach. O stolicy Serbii mawia się, że nigdy nie zasypia.