Table Mountain 2025

Table Mountain 2025

Table Mountain – Góra Stołowa

 

 

 

Kapsztad, rozłożony na styku Oceanu Atlantyckiego i Indyjskiego, zawdzięcza swój najbardziej rozpoznawalny krajobraz monumentalnej Górze Stołowej. Płaskoszczytowy masyw, wznoszący się na 1086 m n.p.m. (przy Maclear’s Beacon), wraz z sąsiednimi szczytami tworzy naturalny amfiteatr, w którym od wieków toczy się historia miasta – od czasów rdzennych Khoisan, przez okres kolonialny, aż po czasy współczesnej metropolii. Jej sylwetka widoczna jest z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów zarówno od strony oceanu, jak i z głębi lądu, stanowiąc jeden z najbardziej charakterystycznych punktów krajobrazowych Afryki. Ze względu na położenie niemal na samym krańcu kontynentu, masyw ten jest pierwszym lub ostatnim „widokiem Afryki”. W pogodny dzień góra dominuje nad panoramą Kapsztadu, ale przy określonych warunkach atmosferycznych potrafi całkowicie zniknąć w chmurach, co od wieków intrygowało mieszkańców i przyjezdnych.

 

 

Górę można zdobyć w stylu „zakopiańskim”. Zdecydowana większość chętnych decyduje się skorzystać z Table Mountain Aerial Cableway. Kolejka została uruchomiona w 1929 roku, ówczesne wagony były niewielkie, prostokątne i mieściły kilkanaście osób. Kolejka została gruntownie zmodernizowana w 1997 r. Projekt modernizacji został opracowany przez szwajcarską firmę Garaventa, a nowe gondole wykonano w oparciu o technologię stosowaną wcześniej w Alpach.

 

 

Wprowadzono wówczas Rotair, obrotowe gondole mieszczące 65 osób, które podczas jazdy wykonują pełny obrót, umożliwiając panoramiczny widok 360°. Przejazd trwa niespełna pięć minut i pokonuje różnicę wysokości ok. 700 metrów, wznosząc się ponad strome urwiska. Od momentu otwarcia kolejka przewiozła ponad 30 milionów pasażerów, a w szczycie sezonu potrafi obsłużyć ponad 800 osób na godzinę. W dalszym ciągu jest jednak wrażliwa na warunki pogodowe. Przy złych warunkach pogodowych kabiny bywają dociążane zbiornikami z wodą, aby poprawić stabilność i bezpieczeństwo kursów. Przy silnym wietrze kursy bywają wstrzymywane. Powodem może być także mglista warstwa chmur, która ogranicza widoczność i powoduje oblodzenie mechanizmów.

 

 

Góra Stołowa jest częścią niezwykłego ekosystemu Cape Floral Region – najmniejszego, lecz najbogatszego florystycznie królestwa roślin na Ziemi, wpisanego w 2004 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na masywie rośnie około 1 500 gatunków roślin, z czego blisko 70% to endemity, niespotykane nigdzie indziej. W okresie kwitnienia stoków, Góra Stołowa zamienia się w mozaikę barw, przyciągając fotografów i botaników z całego świata. Wyróżnia się protea królewska (protea cynaroides) – narodowy kwiat RPA, który od późnej wiosny do lata zdobi stoki okazałymi, różowymi kwiatostanami. Roślinność typu fynbos, charakterystyczna dla tego regionu, przystosowała się do cyklicznych pożarów – to właśnie ogień, niszcząc stare okazy, pobudza nasiona wielu gatunków do kiełkowania i odnawia życie na zboczach. Przyroda masywu to także zwierzęta: na nagrzanych skałach często wylegują się góralkowatki skalne (Procavia capensis), niepozorne, królkopodobne ssaki, które wbrew pozorom są bliżej spokrewnione ze słoniami niż z gryzoniami. Na szlaku można także spotkać pawiany czakma, a nad głowami często krążą ptaki drapieżne – m.in. orły czarne i myszołowy białogrzbiete.

 

 

Na szczyt prowadzi wiele zróżnicowanych tras. Szlak startuje z Tafelberg Road, tuż obok dolnej stacji kolejki linowej. Początkowe kilkaset metrów wznosi się kamiennym traktem, który to odcinek miejscowi nazywają ironicznie „schodami zagłady” (Steps of Doom). Nazwę zawdzięcza monotonnej wspinaczce po nierównych stopniach. W upalny dzień ten fragment bywa szczególnie męczący, gdyż słońce bezlitośnie operuje, a cień pojawia się dopiero po wejściu na wyższe partie zbocza. Najsłabsi odpadają jeszcze przed widocznym na zdjęciu rozejściem wariantów szlaków na Contour Path.

 

 

Wybór nie mógł być inny. Najbardziej widowiskowym, jednocześnie najtrudniejszym wariantem wejścia jest India Venster,  odchodzący (w prawo) od zalecanej trasy Platterklip Gorge (w lewo). Szlak jest oznaczony żółtymi znakami, najczęściej odciskami stóp. Oznaczenie pozostawia nieco do życzenia, zwłaszcza w górnym odcinku. Scieżki zanikają, kończą się na krawędzi, trzeba znać właściwą…

 

 

Nazwa trasy pochodzi od naturalnej formacji skalnej – okna (venster w języku afrikaans), które swoim kształtem przypomina kontur subkontynentu indyjskiego. Wariant ma ok. 3 km długości i pokonuje 700 metrów przewyższenia, co czyni go trasą krótszą, ale znacznie trudniejszą od klasycznego wejścia. Pokonuje się go w 2-3 godziny, w zależności od tempa oraz liczby postojów poświęconych chłonięciu widoków. Początek prowadzi zakosami po skalnym zboczu, a każdy kolejny zakręt odkrywa coraz szerszą panoramę – od portowych doków Kapsztadu, przez rozległą Table Bay, aż po odległą Robben Island, wpisaną w historię walki z apartheidem. Z czasem szlak nabiera charakteru – ścieżka zwęża się, pojawiają się pierwsze progi skalne, a roślinność fynbos ustępuje miejsca surowej, odsłoniętej skale. Tu zaczyna się prawdziwy smak India Venster – szlak staje się coraz bardziej wymagający, a ekspozycja coraz wyraźniejsza.

 

 

Rozpoczyna się seria technicznych odcinków. Pokonywanie India Venster wymaga użycia rąk, dobrej koordynacji ruchów i odporności na ekspozycję – w kilku miejscach wspinaczka odbywa się po pionowych płytach skalnych.

 

 

Niekiedy brakuje sztucznych udogodnień w postaci stalowych klamer czy uchwytów. Wprawdzie umiejętności i doświadczenie wspinaczkowe nie są niezbędne, ale jednak jest to scrambling. Zatem doświadczenie, pewność w poruszaniu się, a zwłaszcza znajomość skały jest pożądana. Obecność przewodnika ma znaczenie, jest sensowym wydatkiem. Skorzystaliśmy z usług doświadczonego Riaana Vostera – link.

 

 

Początki wspinaczki sportowej na Górze Stołowej sięgają początku XX wieku, kiedy monumentalne ściany masywu zaczęły przyciągać śmiałków poszukujących nowych wyzwań. Pierwsze udokumentowane próby wejść na trudniejsze formacje skalne odnotowano już w 1893 roku, lecz dopiero lata 20. i 30. XX wieku – wraz z rozwojem sprzętu i technik asekuracyjnych – przyniosły rozkwit eksploracji. Wytyczano wówczas klasyczne dziś drogi na ścianach takich jak Fountain Ledge, Africa Ledge czy eksponowane krawędzie nad Camps Bay. Masyw oferował – i wciąż oferuje – pełne spektrum trudności: od łagodnych płyt i tarasów po strome rysy i przewieszenia, które wymagają doświadczenia, wymuszają precyzję i siłę.

 

 

Szlak w końcu łagodnieje, przechodząc na zachodni stok góry i żegnając się z samotnym, stożkowatym Lion’s Head, ustępującym miejsca monumentalnemu pasmu Dwunastu Apostołów – szeregowi skalnych bastionów opadających stromo ku oceanowi. To właśnie tutaj często można doświadczyć jednego z najbardziej rozpoznawalnych zjawisk atmosferycznych Góry Stołowej – „tablecloth”, czyli „obrusu” z chmury, który leniwie spowija plateau. Zjawisko powstaje, gdy wilgotne powietrze znad Oceanu Atlantyckiego wspina się po zboczach masywu, ochładza się i kondensuje, tworząc gęstą mgłę przelewającą się przez krawędź ku miastu. W dolnych, cieplejszych warstwach powietrza obłok momentalnie znika, dając wrażenie nieustannego „rozlewania się” białej tkaniny. W języku afrikaans przetrwało powiedzenie As die tafel gedek is – „gdy stół jest nakryty”, używane, gdy góra przykryta jest obłokiem.

 

 

Pogoda bywa kapryśna. Mawia się, że na Górze Stołowej można doświadczyć czterech pór roku w jeden dzień.  Chmury potrafią opaść w kilka minut, zasłaniając wszystko gęstą mgłą, zaś po deszczu kamienie stają się śliskie jak lód. Pasmo górskie potrafi być bardzo wymagającym przeciwnikiem. Ponadto z dołu może wydawać się łatwe i niewymagające, lecz natura potrafi przypomnieć o swoich prawach. Złudne poczucie łatwości bywa przyczyną tragedii. Na przestrzeni lat miały miejsce tysiące interwencji (akcje ratunkowe w RPA są bezpłatne – Wilderness Search and Rescue (WSAR), wspierana przez śmigłowce i ratowników górskich), od zagubionych turystów po poważne upadki w przepaść.

 

 

Pasmo jest jednym z najstarszych masywów górskich na świecie – starszym niż Himalaje, Alpy, a nawet Andy. Jej podłoże sięga aż do 600 milionów lat wstecz. Granitowe podłoże masywu powstało, gdy dzisiejsza Afryka była częścią superkontynentu Gondwany; jego rozpad nadał początek obecnemu kształtowi pasma. W skałach widoczne są odciski falowania piasku i skamieniałości roślin, świadczące o tym, że teren ten był kiedyś dnem oceanu.

 

 

Masyw Table Mountain ma charakterystyczną sylwetkę „stołu”. Największym wyróżnikiem geologicznym góry jest właśnie jej płaski szczyt. To dawny, rozległy płaskowyż, który w erze lodowcowej był stopniowo wyrównywany przez erozję. Piaskowiec kwarcowy, niezwykle twardy i niemal pozbawiony składników podatnych na rozpuszczanie, oparł się całkowitemu zniszczeniu, podczas gdy bardziej miękkie warstwy wokół ulegały wypłukaniu. Efekt to monumentalny „stół” stojący wysoko nad miastem, którego ściany miejscami wznoszą się pionowo na ponad 300 metrów.

 

 

Dla rdzennych Khoisan była to „Hoerikwaggo” – „Góra w morzu”. Pierwsze odnotowane wejście Europejczyka miało miejsce w 1503 roku, gdy portugalski żeglarz António de Saldanha wspiął się żlebem Platteklip Gorge. W XIX wieku sir Thomas Maclear, prowadząc pomiary geodezyjne, wzniósł na szczycie kamienny kopiec – Maclear’s Beacon – który wyznacza najwyższy punkt masywu. Z biegiem lat Góra Stołowa stała się celem wypraw podróżników, naukowców i malarzy, a jej widok trafiał na litografie i pocztówki rozsyłane do Europy.

 

 

Górę Stołową można traktować jako północny bastion grzbietu Półwyspu Przylądkowego, który rozciąga się na długości około 50 kilometrów – od Mouille Point na północy po skaliste przylądki Cape Point na południu. Od strony wschodniej masyw opada gwałtownie ku tzw. City Bowl – niecce, w której skupia się śródmieście Kapsztadu. Na zachodzie grzbiet wydłuża się w stronę oceanu, przechodząc w tzw. Back Table i dalej w pasmo Dwunastu Apostołów – rząd skalnych bastionów o średniej wysokości około 750 metrów, pociętych stromymi żlebami i wąwozami, takimi jak Kasteelspoort czy Corridor Ravine. Na północnym krańcu Górę Stołową oddziela od sąsiednich wzniesień siodło Kloof Nek, za którym wznosi się smukła sylwetka Lion’s Head (669 m), a tuż obok – łagodniejszy Signal Hill (350 m), tworzące razem z głównym masywem swoisty „amfiteatr” nad miastem. Po wschodniej stronie czuwa charakterystyczny Devil’s Peak (ok. 1 000 m), równie rozpoznawalny z panoramy jak sama krawędź plateau.

 

 

Zejście dla odmiany klasyczną trasą Platteklip Gorge. W bardziej spokojny, pozbawiony ekspozycjo sposób pozwoli zgubić wypracowane dziś 700 metrów. Mimo pozornej łatwości, długotrwałe schodzenie po kamiennych stopniach mocno obciąża kolana.

 

 

Cały masyw, wraz z przyległymi fragmentami Półwyspu Przylądkowego, wchodzi w skład Parku Narodowego Góry Stołowej (Table Mountain National Park), powołanego w 1998 roku w celu ochrony zarówno niezwykłej szaty roślinnej, jak i krajobrazu, który stał się wizytówką RPA. Powierzchnia parku wynosi około 221 km², a granice wyznaczono tak, by zachować ciągłość korytarzy ekologicznych oraz zabezpieczyć rzadkie gatunki przed presją urbanizacji. W ramach parku wytyczono dziesiątki szlaków pieszych i wspinaczkowych, punkty widokowe oraz strefy rekreacyjne, które pozwalają odkrywać piękno masywu.

 

 

Góra Stołowa nieprzypadkowo znalazła się w 2011 roku w elitarnym gronie „New7Wonders of Nature” – prestiżowej listy siedmiu nowych cudów natury, wyłonionej w globalnym plebiscycie, w którym udział wzięły setki propozycji z całego świata i miliony głosujących. W finałowym zestawieniu znalazła się m.in. wraz ztakimi ikonami przyrody jak Amazonia, Zatoka Halong czy Wodospady Iguazú.

 

 

Table Mountain była punktem orientacyjnym dla żeglarzy zmierzających ku Przylądkowi Dobrej Nadziei, a jej widok często decydował o tym, czy statki zdołają bezpiecznie ominąć niesławne burze i prądy w rejonie „Przylądka Burz”. Od XVII wieku, kiedy Holendrzy założyli tu stację zaopatrzeniową Kompanii Wschodnioindyjskiej, góra trafiła na setki map morskich i stała się symbolem „Bramy do Wschodu”. Współcześnie jest nie tylko atrakcją turystyczną, lecz także symbolem tożsamości Kapsztadu. Jest obecna w logotypach, herbach i materiałach promocyjnych miasta. Stanowi tło licznych wydarzeń sportowych i charytatywnych. Jest dumą mieszkańców, ale i przypomnieniem o bliskości dzikiej natury w sercu dużej aglomeracji.

 

Szukaj

Ostatnie wpisy

Strategic Lawsuit Against Public Participation – Measures of Protection Against Manifestly Ungrounded Claims or Abusive Litigation. A Polish Perspective

Collective Litigation in Europe: Law and Practice

Rozwój postępowania grupowego na świecie